Komputer dla Daniego

Od wielu lat przy organizacji pobytu w leżącej na południu Etiopii miejscowości Dżinka współpracowałem z Danim Galshe. Przed laty, gdy jedyną możliwością noclegu było pole namiotowe, Dani pomagał przy rozstawianiu namiotów, organizacji posiłków, drewna na ognisko, zakupie zimnego piwa – w tamtych czasach nie była to prosta sprawa. Służył radą i pomocą.

Podróże do Doliny Omo się zmieniły – dziś turyści śpią zazwyczaj w hotelach. Nie zmienił się tylko Dani, można na niego liczyć w każdej sprawie. Gdy rozmawiałem z nim na początku ubiegłego roku snuł plany budowy domu, założenia rodziny. Opowiadał, że chciałby zajmować się bardziej profesjonalną obsługą ruchu turystycznego. Do przygotowywania indywidualnych programów, komunikacji z klientami, jak również do normalnych w takiej działalności spraw biurowych potrzebował komputera.

W grudniu 2018 r. udało się zebrać potrzebną kwotę. Kupiłem notebook Lenovo i zabrałem go do Etiopii.